niedziela, 14 sierpnia 2016

Projekt wakacje

Mając tydzień na przygotowanie nowego posta i tak zostawiłem tę czynność na ostatnią chwilę. Chciałem właśnie nawiązać do przemijających wakacji i zbliżającym się roku szkolnym, o którym dobitnie przypominają nam reklamy telewizyjne (oraz ja :D ). Przykładowo cieszysz się się spokojem oglądając jeden z wielu paradokumentalnych seriali kiedy słyszysz w szarym pudle tekst typu '' Czy ty przygotowałeś się już na powrót do szkoły'' blah.. W tym momencie zdajesz sobie sprawę że jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia w te wakacje i planów których jeszcze nie zrealizowaliśmy. Pogoda nie sprzyja plażowaniu ale można wykorzystać wolny czas na wiele sposobów. Odwiedzić rodzinę, przyjaciół, obejrzeć filmy, seriale na które nie mogliśmy znaleźć czasu do tej pory, pogłębiać swoje zainteresowania, rozwijać je lub szukać nowych. Ja osobiście biorę sobie za cel rozwinięcie mojej pracowni a konkretniej zaopatrzenie się w meble. Obecnie wszystko przerzuca się na podłodze oraz na jednym stole który zrobiłem na początku przygody z drewnem. Trochę nie na temat ale to zaleta pisania postów na spontanie przekazuję wszystko co w danym momencie mam na myśli. Wypadałoby też zaprezentować jakiś projekt i mam przygotowany drobiazg i nawet nie chciałem go wstawiać. Po prostu ramka i nie powala oryginalnością lecz zdecydowałem się ją wstawić ze względu na zdjęcia u samego dołu. Na nich moje trzy kuzynki oprócz jednej jeszcze małe ( nie ma za co Milena). Pozdrawiam M. ;)


niedziela, 7 sierpnia 2016

Jak poprawnie się podpisywać

Pustka w głowie.. Jednak zobowiązałem się dodawać posty co weekend oczywiście do wyczerpania  prac które się nagromadziły przez jakiś czas nieobecności na blogu. Najbardziej brakuje mi kontaktu z odwiedzającymi, jakiegoś śladu pozostawionego w komentarzu, krytyki, pochwały. Tak naprawdę czegokolwiek co świadczyłoby o zainteresowaniu, jeśli treści które zawieram w opisie są zbyt nudne-napisz to. Planuję zmienić wygląd bloga w najbliższym czasie tylko w jakim kierunku ma to pójść nie mam pojęcia, więc na ten temat również możecie się wypowiedzieć. Ja rozumiem może was to nie interesować i wchodzicie tylko zobaczyć zdjęcia. Fakt to nie jest dziedzina, w której można rozbawić człowieka ale co innego zainteresować, zainspirować, zachwycić. Wypadałoby opisać jakiś mój wyrób i zaplanowałem na dziś napis z drewna. Jest to o tyle trudna praca, ponieważ wycięty element nie składa się z segmentów tylko z jednego kawałka drewna. Przy wycinaniu obracając go o 360 stopni niezwykle ważne jest aby zostawić wycięte elementy, nie wyrzucać ich tylko zamocować je za pomocą taśmy do wycinanego szablonu. Ma to na celu zapewnienie sztywności i zabezpieczenie przed połamaniem. To chyba tyle w tym poście ja się żegnam i pozdrawiam ;)


niedziela, 31 lipca 2016

Part II

Nie jestem pewny czy uda mi się wkupić znów w łaski odwiedzających po tak długiej przerwie samym tekstem, więc myślę że nadrobię to postępem w poziomie trudności wykonanych niedawno prac i regularniejszym dodawaniem postów. Pochwalić mogę się kilkoma zakończonymi projektami, które dopiero ujżą światło dzienne. Jednak żeby nie było zbyt nudno w małych odstępach czasowych prawdopodobnie co weekend w godzinach wieczornych (pozdrawiam stałych widzów, którzy już narzekają że nic nie dodaję :) ) uzależnione to jest od pracy jaką będę musiał wykonać w danym dniu. Niektóre osoby wspierają mnie od samego początku nie tylko bloga i pierwszych poczynań w drewnie i właśnie te osoby powinny być tym bardziej dumne, że również dzięki nim miałem motywację i nie zrezygnowałem. Dużo nauczyłem się na nieudanych rzeczach wszelkiego przeznaczenia, które często musiałem zacząć od początku ale.. bogatszy w doświadczenie. Od świeczników z gałęzi do profesjonalnie wykonanych kluczy wiolinowych,na..   zresztą z kolejnymi postami będziecie mieli okazję sami zobaczyć i ocenić, skrytykować, pochwalić, udzielić rad. Zatrzymajmy się na kluczach wiolinowych. W tym miejscu muszę się przyznać, że dokańczam ten post 3 tygodnie od napisania wszystkiego przed tym zdaniem. Całe szczęście miało być o kluczach.. Dostałem zamówienie na ręcznie robione nagrody w konkursie muzycznym, trochę myślenia planowania robienia szablonu i zabrałem się za wykonanie. największym problemem okazały się małe wewnętrzne przestrzenie które ciężko było doszlifować i pomalować. Myślę, że wygranych usatysfakcjonowało równie bardzo ich odebranie co mnie oddanie ich gotowych. 




tak się prezentuje przy starszym bracie
pozdrawiam M.



niedziela, 10 kwietnia 2016

Na żółto i na niebiesko.. :)

Zacznę od przywitania się ''cześć wszystkim'' :) Powinienem był wrzucić te zdjęcie już 16 września, ponieważ wtedy moja kochana dziewczyna ma urodziny, a był to prezent zrobiony specjalnie na tą okazję. Przyznam, że jak do tej pory to najprecyzyjniejsze co zrobiłem z drewna. Chciałem wykorzystać tu proste łączenia drewna.. bez wkrętów, itp. Wszystko było wyłącznie docinane, łączone zwykle na zakładkę  i sklejane. Nie brakuje tam regulacji wysokości elementów które podtrzymują podobrazie, oraz pochyłu samej sztalugi. Górny uchwyt zamiast zwykłego pokrętła ma zamontowanego ''ptaszka'', dla podkreślenia charakteru indywidualności wyrobu. Z praktycznych rozwiązań natomiast dodałem zamiast pojedynczej listwy podpierającej, małą półkę, która służy do podtrzymywania przyborów malarskich. Myślę że każdy kto zajmuje się malarstwem chociażby amatorsko lub rysowaniem, szkicowaniem,projektowaniem doceni estetykę i funkcjonalność tej sztalugi ;) 





czwartek, 24 marca 2016

Zróbmy sobie wiosnę ^^

Aktualnie pogoda się polepsza jednak pierwsze dni opornie trzymały się bardziej zimy niż wiosny. A co kojarzy się z wiosną ? Kwiaty, Wielkanoc, budzenie się wszystkiego do życia/powstawanie nowego, dużo zieleni niebieskie niebo. To oraz jeszcze coś ale to na końcu zainspirowało mnie do stworzenia ozdób na Wielkanoc, jednak w świeższym wydaniu, jasnym. Przedstawiam wam kilka z kilkunastu króliczków które wyszły spod mojej ręki ;)


Wspomnianą wcześniej inspiracją były jak widać króliki sęk w tym że moje własne których nagranie zgodnie z wczorajszą zapowiedzią wstawiam ^^







 
ale to nie koniec zdjęć ;) ten widoczny na zdjęciu wazonik powstał ze starej butelki po winie który również zrobiłem sam. Jestem zaskoczony że korzenie żerzuchy tak bardzo się rozrosły, ale dało to fajny efekt.  W klatce jest troszeczkę brudno za co przepraszam jednak malutkie są jeszcze zbyt młode żeby ją sprzątać i je niepokoić.

znalazł się i kurczaczek ;)




Życzę wszystkim wesołych Świąt Wielkanocnych. Pozdrawiam :)

środa, 23 marca 2016

Mała zapowiedz czegoś dużego ;)

Zaczynamy od skromnej wersji jutrzejszego wpisu humorystycznym zdjęciem przedstawiającym dwa osobniki na wolności. Dobra, teraz poważnie jestem na profilu biologiczno chemicznym więc z mojego punktu widzenia króliki to osobniki które bardzo szybko zwiększają swoją populację :D iii tak się składa że.. zajmuję się od prawie roku ich hodowlą oraz postaram się wrzucić jutro małe nagranie z ich udziałem. nie zbaczając z tematu Wielkanocy nie obędzie się bez zdjęć moich wyrobów z drewna o tej tematyce. W tym roku poszedłem w trochę inną stronę i będzie bardziej optymistycznie, wiosennie...
Zapraszam :)
na chwilę spuściłem je z oczu :D

Młody osobnik w towarzystwie bukszpanu 

niedziela, 22 listopada 2015

Komentarz zbedny..

Większość czytających zapewne zamawiała coś przez allegro lub inny portal aukcyjny. Pewnie nie rzadko zdarzało się, że towar był uszkodzony i nie mówię teraz o dostarczeniu  produktu zagadki czyli na zdjęciu cudo, na żywo parówka :D. Chodzi mi o winę kuriera, którzy traktują przesyłki jak worek ziemniaków. Cała historia polega na tym że umówiłem się z pewnym miłym mężczyzną, że zrobię mu łóżeczko dla jego dziecka. Wymiary podane,cena ustalona,rozebrane po przygotowaniu na części, zapakowane iii ... no cóż : WIELKA KLAPA! Sam wjazd na podwórko kuriera nie wróżył dobrze ( stary samochód, wsteczny wyskakiwał, itp). Czekałem z niecierpliwością na odpowiedz od kupującego, że przesyłka dotarła. Otrzymałem tylko zdjęcie zniszczonego towaru. Szczerze mówiąc nie wiedziałem na tym zdjęciu co jest czym w takim stanie została dostarczona.Próbowałem wyjaśnić sprawę, ale postawcie się w sytuacji klienta, wina producenta. Odrobinę obwiniam klienta za wybranie jednej z tańszych firm kurierskich, z drugiej strony on mnie za słabe wykonanie. Co do wykonania nie mam do siebie zarzutów byłem dumny z towaru, który miałem wysłać ale niestety tak bywa. Niespodziewanie jednak dostałem zdjęcie od klienta łóżeczka po naprawie i pomalowaniu, ponieważ umówiliśmy się bez malowania.Chciałem więc zaprezentować wam więc ''coś innego'' . Jednak, że tak to się potoczyło.. po prostu jedno wielkie przygnębienie.
Taki był zamysł i ''projekt''

na tym zakończyła się moja praca +kominek którego nie ma na zdjęciu ;)

zdjęcie przysłane przez klienta po naprawie i nadaniu koloru