Większość czytających zapewne zamawiała coś przez allegro lub inny portal aukcyjny. Pewnie nie rzadko zdarzało się, że towar był uszkodzony i nie mówię teraz o dostarczeniu produktu zagadki czyli na zdjęciu cudo, na żywo parówka :D. Chodzi mi o winę kuriera, którzy traktują przesyłki jak worek ziemniaków. Cała historia polega na tym że umówiłem się z pewnym miłym mężczyzną, że zrobię mu łóżeczko dla jego dziecka. Wymiary podane,cena ustalona,rozebrane po przygotowaniu na części, zapakowane iii ... no cóż : WIELKA KLAPA! Sam wjazd na podwórko kuriera nie wróżył dobrze ( stary samochód, wsteczny wyskakiwał, itp). Czekałem z niecierpliwością na odpowiedz od kupującego, że przesyłka dotarła. Otrzymałem tylko zdjęcie zniszczonego towaru. Szczerze mówiąc nie wiedziałem na tym zdjęciu co jest czym w takim stanie została dostarczona.Próbowałem wyjaśnić sprawę, ale postawcie się w sytuacji klienta, wina producenta. Odrobinę obwiniam klienta za wybranie jednej z tańszych firm kurierskich, z drugiej strony on mnie za słabe wykonanie. Co do wykonania nie mam do siebie zarzutów byłem dumny z towaru, który miałem wysłać ale niestety tak bywa. Niespodziewanie jednak dostałem zdjęcie od klienta łóżeczka po naprawie i pomalowaniu, ponieważ umówiliśmy się bez malowania.Chciałem więc zaprezentować wam więc ''coś innego'' . Jednak, że tak to się potoczyło.. po prostu jedno wielkie przygnębienie.
|
Taki był zamysł i ''projekt'' |
|
na tym zakończyła się moja praca +kominek którego nie ma na zdjęciu ;) |
|
zdjęcie przysłane przez klienta po naprawie i nadaniu koloru |